Dział Etnologii Miasta. Nikiszowiec
Osiedla robotnicze znajdujące się na Górnym Śląsku zajmują ważne miejsce na turystycznym szlaku regionu. Charakteryzują się uporządkowaną strukturą przestrzenną, zwłaszcza zaś rozbudowaną infrastrukturą obiektów użyteczności publicznej.
Pracodawcy musieli szczególnie zadbać o to, by robotnicy nie opuszczali miejsca, w którym pracowali. Projektanci znanych dziś osiedli w Katowicach, Zabrzu, Rudzie Śląskiej i wielu innych miastach prócz domów dla pracowników planowali różnego rodzaju udogodnienia dla robotników i ich rodzin. Dlatego też w obrębie zabudowań mieszkalnych znajdowały się także sklepy, szkoły i ochronki, kościoły, restauracje, przychodnie lekarskie. Mieszkańcy osiedli przyzakładowych większość ważnych dla siebie spraw mogli załatwić na miejscu, w osiedlu, nie wyjeżdżając gdzieś dalej.
Na dzisiejszej ulicy Rymarskiej w Nikiszowcu znajdowała się pralnia, z której korzystali wszyscy mieszkańcy osiedla. Na parterze wysokiego budynku o dużych oknach mieściły się murowane koryta z kranami. Tutaj kobiety przynosiły kosze z brudnymi ubraniami i bielizną. W gorącej wodzie, płynącej z kopalnianej ciepłowni, prały i gotowały bieliznę w specjalnych kotłach. Mokre rzeczy suszyły na strychach domów, w których mieszkały lub w dostępnej na piętrze budynku, suszarni. Na miejscu można było także skorzystać z elektrycznych maszyn maglowniczych. Po pracowitym dniu spędzonym w pralni i maglu kobiety wracały do domu z koszami czystej bielizny. Kiedy pojawiły się nowoczesne pralki młodsze, kobiety coraz rzadziej chodziły do publicznej pralni, a starsze nie miały już sił, by prać ręcznie. Z urządzeń korzystano jeszcze do końca lat 80. XX wieku.
Na wystawie zostanie przedstawiony cały cykl pracy, jaką musiały wykonać kobiety, rozpoczynając od przyniesienia ciężkiego kosza do pralni, poprzez pranie na tarach, suszenie, maglowanie i kończąc na misternym ułożeniu pachnących, wygładzonych tkanin- owiniętych w czysty maglownik - w wiklinowym koszu.
Zapraszamy wszystkich mieszkańców Nikiszowca oraz turystów to odwiedzania wystawy!
Bożena Donnerstag